W niedzielny poranek doszło do poważnego wypadku drogowego w Pabianicach, który wzbudził zainteresowanie mieszkańców oraz mediów. W wydarzeniu brał udział 15-letni chłopiec, potrącony przez samochód dostawczy. Obserwując sytuację, jeden z policjantów postanowił działać, pokazując, że pomoc drugiemu człowiekowi nie kończy się w momencie końca służby. Jego postawa jest dowodem na to, jak ważna jest ludzka solidarność w trudnych chwilach.
Do wypadku doszło około godziny 7:15, gdy młody chłopiec przechodził przez oznakowane przejście dla pieszych i został potrącony przez 74-letniego kierowcę. Starszy posterunkowy Daniel Kaczmarek, w drodze na służbę, był świadkiem całego zdarzenia. Natychmiast zareagował, zatrzymując swój samochód, by udzielić pomocy poszkodowanemu. Policjant nie tylko zabezpieczył miejsce zdarzenia, ale także zadzwonił po pomoc i zorganizował wsparcie dla chłopca, co miało kluczowe znaczenie dla jego bezpieczeństwa.
Postawa funkcjonariusza została doceniona przez jego przełożonych, którzy podkreślają, że bycie stróżem prawa to nie tylko zakres pracy, ale także obowiązek moralny wobec społeczeństwa. Policja zachęca do podejmowania działań w sytuacjach kryzysowych oraz nieodwracania wzroku od ludzi w potrzebie. Każda pomoc, nawet nieznaczna, może uratować życie. Warto reagować i nie pozostawać obojętnym wobec nieszczęść, które spotykają innych. Ludzie powinni być świadomi, że ich działania mogą mieć istotny wpływ w decydujących momentach.
Źródło: Policja Łódź
Oceń: Postawa policjanta przykładem ludzkiej solidarności w obliczu wypadku
Zobacz Także