Mecz pomiędzy Widzewem Łódź a Legią Warszawa, który odbył się 15 maja, zakończył się niekorzystnym wynikiem dla gospodarzy, którzy przegrali 0:2. Spotkanie, które miało być świętem piłki nożnej, przerodziło się w dramat, a zawodnicy Widzewa, zdaniem obserwatorów, najwyraźniej zagrali przeciwko sobie. Zawiodła przede wszystkim obrona drużyny, która dopuściła do dwóch bramek, wskutek poważnych błędów własnych.
Ostatnie dni sezonu ligowego nie przyniosły żadnych emocji zarówno dla Widzewa, jak i Legii, co było widoczne w przebiegu spotkania. Obie drużyny wydawały się nieprzygotowane do intensywnej rywalizacji, jednak więcej z gry czerpała Legia, choć nie przekładało się to na stwarzanie szczególnie groźnych sytuacji. Widzew starał się kontratakować, jednak ich próby były bezskuteczne i mało dynamiczne.
W 17. minucie rywalizacji nastąpił przełomowy moment, kiedy to po błędzie obrońcy Widzewa, Ryoya Morishita wykorzystał szansę i zdobył pierwszą bramkę. W kolejnych minutach Widzew miał swoje okazje, w tym próbę Frana Alvareza, jednak pomimo odpowiednich szans, wynik pozostawał bez zmian na ich niekorzyść. W drugiej części gry zawodnicy Widzewa mieli szansę na poprawę swojego losu, jednak brakowało im skuteczności, a w doliczonym czasie gry eliminacje z boiska dotknęły obydwie drużyny, co jeszcze bardziej dopełniło obraz porażki Widzewa. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 0:2 na niekorzyść lokalnej drużyny, co z pewnością rozczarowało kibiców.
Źródło: Urząd Miasta Łódź
Oceń: Dramatyczna porażka Widzewa Łódź z Legią Warszawa
Zobacz Także