W połowie lat 70. XX wieku łodzianie spędzali wakacje głównie w krajach bloku wschodniego. Wyjazdy do takich miejsc jak Rumunia czy Bułgaria były możliwe dzięki tzw. wkładkom paszportowym, które umożliwiały podróżowanie bez pełnoprawnych dokumentów. Warto przyjrzeć się, jak wówczas wyglądało letnie wypoczywanie mieszkańców Łodzi oraz jakie atrakcyjne miejsca cieszyły się największym zainteresowaniem.
Podczas wakacji w latach 70. Polacy chętnie wybierali się do krajów demokracji ludowej, takich jak ZSRR, Węgry czy NRD. Choć nie każdy mógł pozwolić sobie na podróż do krajów Zachodu z uwagi na niskie zarobki, to wyjazdy na południe cieszyły się dużą popularnością. To właśnie tam, w ośrodkach wypoczynkowych oraz nadmorskich kurortach, łodzianie mogli odpocząć i korzystać z uroków słońca oraz morza, które były tak przez nich pożądane.
Łódź była w tym czasie widocznym punktem na mapie polskiego turysty. W sezonie letnim drogi prowadzące na południe zapełniały się polskimi fiatami i syrenkami, a liczba aut z łódzkimi rejestracjami świadczyła o popularności tych kierunków. Rumuńskie plaże w Mamai czy Bułgarii w Złotych Piaskach przyciągały turystów nie tylko malowniczymi widokami, ale również rozbudowaną infrastrukturą turystyczną, która inkluzywała zarówno kempingi dla mniej zamożnych, jak i eleganckie hotele dla bardziej wymagających gości.
Warto również zwrócić uwagę na system rejestracji pojazdów obowiązujący w tamtym czasie. Łodzi i Warszawie nadawano szczególne oznaczenia, dzięki którym można było łatwo rozpoznać samochody z danego regionu. Nowe tablice rejestracyjne wprowadzone w 1975 roku ukazały szersze zmiany administracyjne w Polsce, co miało wpływ na identyfikację mieszkańców i ich wakacyjnych aspiracji. Podsumowując, wyjazdy na złote plaże były dla łodzian w latach 70. nie tylko sposobem na wypoczynek, ale także formą realizacji marzeń o lepszym życiu oraz podróżach zagranicznych.
Źródło: Urząd Miasta Łódź
Oceń: Wakacje łodzian w latach 70. – w poszukiwaniu złotych plaż
Zobacz Także
