W dzisiejszym meczu z Wisłą Płock, Widzew Łódź zdołał zdobyć jeden punkt po remisie 1:1. Gospodarze, mimo dobrego stylu gry, natrafili na kontrowersję związaną z odwołanym rzutem karnym, co z pewnością wpłynęło na końcowy wynik. Mecz obfitował w emocjonujące momenty i choć widzowie mogli odczuć rozczarowanie, tę zaciętą rywalizację wypełniło wiele chwytających za serce akcji. Jak wyglądały kluczowe momenty tego spotkania?
Już na początku spotkania Widzew musiał sobie radzić bez swojego podstawowego napastnika, Sebastiana Bergiera, który z powodu urazu zajął miejsce na ławce rezerwowych. Trener Żeljko Sopić liczył na ofensywne umiejętności swoich zawodników, jednak obrońcy Wisły Płock okazywali się zbyt trudnym przeciwnikiem. Przez pierwsze minuty oraz długie fragmenty pierwszej połowy, rywalizacja toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, co doprowadziło do stagnacji w grze.
W 36. minucie meczu Julian Shehu, zawodnik Wisły, zdołał wprowadzić swoją drużynę na prowadzenie, wykorzystując błąd rywali. Odpowiedź Widzew Łódź była jednak błyskawiczna, gdy wkrótce po utracie bramki, Sekulski zdołał wyrównać stan meczu. W drugiej połowie Widzew prezentował się znacznie lepiej, a szanse na zdobycie zwycięskiej bramki znacząco wzrosły. Szczególnie bolesna dla drużyny była decyzja sędziego o odwołaniu rzutu karnego po faulu na Fornalczyku, co zdopingowało Widzew do dalszych starań. Mimo kilku groźnych prób, na tablicy wyników utrzymał się rezultat 1:1, co na pewno nie satysfakcjonowało ani jednej z drużyn.
Źródło: Urząd Miasta Łódź
Oceń: Widzew Łódź zdobywa punkt w zaciętym meczu z Wisłą Płock
Zobacz Także
