UWAGA! Dołącz do nowej grupy Łódź - Ogłoszenia | Sprzedam | Kupię | Zamienię | Praca

Historia niemieckiego słownictwa w łódzkim przemyśle włókienniczym


Terminologia związana z przemysłem włókienniczym w Łodzi przez wiele lat była silnie osadzona w niemieckim słownictwie. To właśnie słowa takie jak „szpinery” czy „szpanerki” zyskały na znaczeniu i funkcjonowały w codziennym życiu mieszkańców. Historia tego fenomenu sięga czasów intensywnego rozwoju przemysłu, w którym język niemiecki odgrywał kluczową rolę w określaniu głównych działów produkcji i związanych z nimi zawodów. W artykule zaprezentowane zostaną najważniejsze aspekty niemieckich terminów funkcjonujących w łódzkim włókiennictwie.

Niemieckie nazewnictwo w przemyśle włókienniczym w Łodzi było powszechne i stało się nieodłącznym elementem lokalnej kultury zawodowej. Wśród najważniejszych terminów można wymienić „szpineria”, czyli przędzalnię, oraz „webernia” (tkalnia) i „blich” (bielnik). Te nazwy nie tylko identyfikowały poszczególne etapy produkcji, ale także wpływały na codzienne funkcjonowanie pracowników, dla których były one naturalnym elementem języka używanego w pracy.

Niemieckie wpływy widoczne były także w nazwach maszyn oraz akcesoriów związanych z przędzalnictwem. Warto zauważyć, że różne tytuły zawodowe, takie jak „szpinerka” dla prządki lub „szpiner” dla fachowca zajmującego się przędzalnictwem, przyczyniały się do tworzenia spójnej terminologii. Młodsze pokolenie, które rozpoczynało swoją przygodę w szpinerniach, określano mianem „szpineraków” lub „śpineroków”, co podkreślało ich związki z tą ważną dziedziną lokalnej gospodarki.

Źródło: Urząd Miasta Łódź


Oceń: Historia niemieckiego słownictwa w łódzkim przemyśle włókienniczym

Średnia ocena:4.52 Liczba ocen:16


Zobacz Także