Mecz między ŁKS Łódź a Kotwicą Kołobrzeg zakończył się bezbramkowym remisem, co oznacza, że drużyna z Łodzi nadal czeka na pierwsze zwycięstwo. Debiut nowego trenera Ariela Galeano nie przyniósł spodziewanych rezultatów, a piłkarzeŁKS-u zagrali poniżej oczekiwań. Mimo przewagi w posiadaniu piłki, łodzianie nie byli w stanie zdobyć bramki, co wzbudziło rozczarowanie wśród kibiców.
W pierwszej połowie meczu zespół ŁKS-u nie potrafił znaleźć rytmu gry, co skutkowało marną skutecznością w ofensywie. Choć zawodnicy dominowali w posiadaniu piłki, nie potrafili przekształcić tej przewagi w realne zagrożenie pod bramką rywala. Najbliżej zdobycia gola był jeden z strzałów, który został jednak anulowany przez sędziego z powodu spalonej pozycji napastnika.
Podczas drugiej części spotkania gra ŁKS Łódź uległa poprawie, a drużyna zaczęła przejmować inicjatywę, konstruując coraz więcej akcji. Mimo to, nie udało im się wykończyć żadnej z prób, które mogłyby przynieść zysk w postaci goli. W miarę upływu czasu zespół nasilał ataki, ale brak efektywności w kluczowych momentach spowodował, że obie drużyny podzieliły się punktami. Kolejne emocje czekają na kibiców już w piątek, kiedy ŁKS na swoim stadionie zmierzy się z Wartą Poznań.
Źródło: Urząd Miasta Łódź
Oceń: ŁKS Łódź zremisował bezbramkowo z Kotwicą Kołobrzeg w debiucie Ariela Galeano
Zobacz Także