W sobotnim meczu Widzew Łódź musiał stawić czoła drużynie Zagłębia Lubin, co zakończyło się niekorzystnym wynikiem dla łódzkich piłkarzy. Pomimo przegranej, Widzew cieszy się z zapewnionego utrzymania w Ekstraklasie, co jest wynikiem sprzyjających rezultatów w innych meczach. Mecz na stadionie w Lubinie był pełen emocji, a obie drużyny miały swoje szanse na zdobycie bramek. Ostatecznie jednak, to gospodarze zdołali zdobyć cenne punkty, które pomogły im w osiągnięciu bezpieczeństwa w lidze.
Od samego początku Zagłębie Lubin wykazało się dużą determinacją w walce o punkty, intensywnie atakując bramkę rywala. Już w 9. minucie meczu zaprezentowali groźny strzał z rzutu wolnego, który został dobrze obroniony przez bramkarza Widzewa, Rafała Gikiewicza. Gospodarze konsekwentnie dominowali w pierwszej części meczu, co przyniosło efekty w postaci bramek. W 27. minucie na listę strzelców wpisał się Tomasz Pieńko, a chwilę później, w 32. minucie, wyrównał Mateusz Żyro z Widzewa, co na chwilę wpłynęło na przebieg wydarzeń na boisku.
Jednak tuż przed przerwą Zagłębie ponownie wyszło na prowadzenie, gdy Igor Orlikowski zdołał wpakować piłkę do bramki po rzucie rożnym. Druga połowa meczu przyniosła mniej emocjonujące momenty, mimo że Widzew starał się przejąć kontrolę nad spotkaniem. Choć łódzka drużyna miała przewagę w posiadaniu piłki, brakowało jej konkretów w ofensywie. Ostateczny wynik 2:1 na korzyść Zagłębia zapewnił im upragnione utrzymanie w Ekstraklasie, a Widzew musiał zadowolić się goryczą porażki oraz zrealizowanym celem na ten sezon.
Źródło: Urząd Miasta Łódź
Oceń: Widzew Łódź nie zdołał pokonać Zagłębia Lubin w ektraklasowym starciu
Zobacz Także