Widzew Łódź zremisował z Radomiakiem Radom w swoim najlepszym meczu w tym sezonie, mimo że podział punktów nie zaspokaja ambicji ani jednej, ani drugiej drużyny. Mecz odbył się w atmosferze pełnej emocji i zaangażowania ze strony zawodników, co zapewniło kibicom ciekawe widowisko. Po fatalnym poprzednim występie z Pogonią Szczecin, nowy trener Widzewa, Patryk Czubak, zdecydował się na liczne zmiany w składzie, co przyniosło widoczne efekty na boisku.
W meczu dominowali piłkarze Widzewa, którzy pokazali lepszą organizację gry, zwłaszcza w pierwszej połowie. Zespół, ciesząc się wsparciem licznych kibiców, objął prowadzenie po efektownej akcji, w której Julian Shehu zdobył pierwszego gola. Również w obronie Widzew prezentował się solidnie, co skutkowało tym, że Radomiak nie oddał ani jednego celnego strzału w pierwszej części meczu. Mimo kilku szans, Widzew mógł zakończyć tę część gry z wyraźniejszą przewagą, gdyby nie brak skuteczności ze strony Jakuba Łukowskiego.
Niestety, w drugiej połowie obraz meczu uległ zmianie. Radomiak, chociaż prezentował się bez zbyt dużej energii, zdołał zdobyć bramkę w samej końcówce, co doprowadziło do podziału punktów. Niezadowolenie z wyniku jest jednym z aspektów, który z pewnością zmartwi zarówno zawodników, jak i ich kibiców, gdyż obie drużyny wciąż borykają się z widmem walki o utrzymanie. Mecz pokazał jednak, że Widzew wciąż ma potencjał, który może rozwijać pod okiem nowego trenera.
Źródło: Urząd Miasta Łódź
Oceń: Remis Widzewa Łódź z Radomiakiem Radom z przebłyskami nadziei
Zobacz Także