Wojciech Cieślak to postać, która zapisała się w historii sztuki jako niezwykle utalentowany twórca ekslibrisów oraz linorytów. Urodził się 24 czerwca 1948 roku w Łodzi, a jego życie zakończyło się 30 kwietnia 2000 roku, pozostawiając po sobie bogaty dorobek artystyczny.
W swojej karierze Cieślak łączył pasję artystyczną z wiedzą techniczną, ponieważ był również inżynierem włókiennikiem. Jego twórczość wyróżniała się nie tylko walorami estetycznymi, ale też wysokim poziomem rzemiosła, co czyni go ważnym przedstawicielem polskiej sztuki graficznej.
Wykształcenie i praca zawodowa
Wojciech Cieślak zdobył wszechstronne wykształcenie oraz wyjątkowe doświadczenie zawodowe. Jego edukacja rozpoczęła się w szkole podstawowej o profilu muzycznym, następnie kontynuował naukę w średniej szkole elektronicznej. Finalizując ten etap, uzyskał tytuł inżyniera włókiennika po ukończeniu studiów na Politechnice Łódzkiej, na wydziale włókienniczym.
Podczas swojej kariery akademickiej, Cieślak angażował się w życie artystyczne, występując na deskach teatru studenckiego „Cytryna”, gdzie poznał swoją żonę Małgorzatę. Równocześnie współpracował z różnymi tygodnikami studenckimi, takimi jak: „Politechnik”, a także krakowski „Student”, „Wybrzeże” i „Nadodrze”, doskonaląc swoje umiejętności pisarskie i graficzne.
Po ukończeniu studiów, rozpoczął pracę jako ślusarz, a następnie automatyk. Pełnił również funkcję mistrza tkackiego, a przez wiele lat był odpowiedzialny za kierowanie zespołem sprowadzającym części do maszyn włókienniczych. Jego znajomość branży pozwoliła mu na dalszy rozwój – w ostatnich latach kariery zawodowej pracował w prywatnej firmie „FPH J. Jakubiak”, gdzie wykorzystał swoje umiejętności do realizacji projektów związanych z włókiennictwem.
Pomimo zdrowotnych trudności, które ograniczyły jego aktywność zawodową, Wojciech Cieślak nie zaprzestał swojej twórczej działalności.
Działalność pozazawodowa, kolekcjonerska
Wojciech Cieślak, znany grafik, dostrzegał piękno i znaczenie w wielu aspektach kultury, angażując się w niektóre z nich w sposób aktywny. Jego pasja do literatury była widoczna poprzez intensywne czytanie książek, zarówno tych dotyczących historii, jak i tematów bardziej tajemniczych, takich jak UFO. Ta miłość do książek doprowadziła go do bycia prawdziwym bibliofilem – przez wiele lat był członkiem Łódzkiego Towarzystwa Przyjaciół Książki.
W rezultacie jego zainteresowania, rozwinęła się trwająca latami pasja hobbysty, który zbierał ekslibrisy – miniaturowe arcydzieła sztuki graficznej, ukazujące unikalny sposób oznaczania własności książek. Kolekcja Wojciecha obejmowała ekslibrisy o szerokiej tematyce rysunku, a liczba posiadanych przez niego sztuk przekraczała 2 000.
Największą radość sprawiały mu jednak ekslibrisy związane z tematyką „kolejową”, z których zbierał kilkaset. Jego wyjątkowe zbiory były prezentowane publicznie na różnych wystawach, które miały na celu popularyzację ekslibrisu w kilku polskich miastach, w tym także w Łodzi, w Widzewskiej Galerii Ekslibrisu, jedynej w Łodzi stałej ekspozycji, która działa nieprzerwanie od 1990 roku.
Znajomość języka angielskiego, którą Wojciech opanował, ułatwiała mu nawiązywanie kontaktów z kolekcjonerami oraz twórcami ekslibrisu na całym świecie. Dzięki temu mógł brać udział w Międzynarodowych Kongresach Ekslibrisu, z których przywoził nowe ekslibrisy, często przygotowywane specjalnie z myślą o nim.
Oprócz tego Cieślak miał również słabość do filatelistyki. Z wielką uwagą przeglądał klasery, nieustannie wzbogacając swoją kolekcję znaczków, której początki sięgają zbioru przejętego po ojcu. Pasja ta była dla niego nie tylko sposobem na spędzenie wolnego czasu, ale także na odkrywanie historii ukrytej w małych dziełach sztuki, które symbolizowały różnorodność kultur i narodów.
Twórczość ekslibrisowa
Przed trzydziestoma laty, wykorzystując swoje talent do grafiki, Wojciech Cieślak rozpoczął swoją przygodę z tworzeniem ekslibrisów. Od zawsze miał pasję do rysowania, co skłoniło go do samodzielnego projektowania swoich prac. Początki były skromne, zaledwie kilka nieporadnych projektów, ale szybko pojawiły się kolejne, znacznie bardziej doskonałe, tworzone z odpowiedzi na wewnętrzną potrzebę dla przyjaciół oraz bliskich.
Jedna z jego prac, która miała szczególne znaczenie, powstała dla Łódzkiej Filharmonii im. Artura Rubinsteina. Autor przewidywał, że jego ekslibris będzie wkładem w budowę nowego gmachu tej renomowanej instytucji kultury.
W swoim dorobku artystycznym Cieślak zgromadził imponującą liczbę ponad 250 linorytów, które powstawały na przestrzeni 25 lat. Niestety, w ostatnich latach jego twórczość została przyhamowana przez chorobę, co znacząco wpłynęło na dostępność jego nowych dzieł.
Opinie
Wojciech Cieślak, jako formę swojej artystycznej ekspresji, wybrał ekslibris. Ten niewielki znak własnościowy, niegdyś kojarzony głównie z książkami, dziś uzyskuje status małej formy graficznej, będącej obiektem zainteresowania kolekcjonerskiego. Jak pisał wybitny znawca Grzegorz Matuszak, jest to przynajmniej wyzwanie, które wymaga opanowania trudnych umiejętności związanych z tworzeniem graficznych matryc oraz doskonaleniem warsztatu. Dodatkowo poszukiwanie oryginalnych rozwiązań kompozycyjnych i adekwatnego połączenia treści z formą sprawia, że ten obszar działalności artystycznej może być rzeczywiście wymagający.
Od wielu lat prace Wojciecha Cieślaka zyskują uznanie na krajowych oraz międzynarodowych wystawach i konkursach. Zyskują zainteresowanie ze strony kolekcjonerów, którzy często zamawiają konkretne ekslibrisy lub oferują autorowi wymianę. Taki rodzaj interakcji pozwala Cieślakowi na dotarcie do szerszego grona odbiorców, wykraczając tym samym poza krąg najbliższych, a także stwarza możliwość autorealizacji w ciekawej formie. Warto zwrócić uwagę na jego ekslibrisy, które mimo że nie można ich oceniać według standardów sztuki profesjonalnej, potrafią odzwierciedlić wrażliwość twórcy oraz jego nieustanne poszukiwania, świadcząc o rozwoju warsztatu. Co więcej, podkreślają one humanistyczny sposób postrzegania życia, który jest szczególnie znaczącym aspektem tej formy twórczości.
Jego ekslibrisy zyskały przychylność na wielu wystawach, znajdując się w licznych kolekcjach, zarówno prywatnych, jak i muzealnych, w takich miastach jak Mediolan, Nancy, Norymberga, Kronach, Weimar, Wiesbaden, Sofia, Utechcie, Sant Niklaas, Bormio, Fredrikshavn, a także w różnych miejscach w Polsce. Szczególnym wyróżnieniem jest ich obecność w Pekinie. W polskich bibliotekach można je znaleźć m.in. w Bibliotece Narodowej oraz Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego.
Chociaż nowe ekslibrisy autorstwa Cieślaka nie będą już tworzone, pamięć o nim pozostaje żywa. Będzie nam brakowało tego niezwykłego człowieka, który potrafił łączyć talent artystyczny z ciepłym charakterem. Jego twórczość na zawsze pozostanie w naszej pamięci; ekslibrisy, którymi obdarowywał bliskich, stanowią nie tylko jego dorobek artystyczny, ale także przypomnienie o jego wartości jako osoby.
W katalogu wystawy retrospektywnej z 2001 roku w Widzewskiej Galerii Ekslibrisu, w której Wojtek Cieślak był aktywnym członkiem rady, możemy przeczytać: „Nawet pożegnawszy Wojtka, będziemy pamiętać jego ekslibrisy, które hojnie nam darował.” Na jednej z plansz znalazły się ekslibrisy in memoriam, wśród nich autorstwa Kazimierza Zbigniewa Łońskiego, Juliusza Szczęsnego Batury, Ryszarda Bandosza oraz Krzysztofa Kmiecia.
Wspomnienia związane z Wojciechem Cieślakiem znajdziemy w publikacjach redaktora Stanisława Bulkiewicza w „Bazarze Zbieraczy”, w „Gazecie Łódzkiej” autorstwa Mirosława Z. Wojalskiego, a także w piśmie Ex Bibliotheca, redagowanym przez Andrzeja Znamirowskiego. Jego ostatnie miejsce spoczynku znajduje się na Starym Cmentarzu przy ul. Ogrodowej w Łodzi.
Pozostali ludzie w kategorii "Kultura i sztuka":
Andrzej Wielogórski | Sławomir Kowalewski (ur. 1946) | Natalia Kordiak | Rafał Matuszak | Dorota Wójcik | Dominik Senator | Jacek Prosiński | Istvan Vizvary | Ewa Lemańska | Marta Nieradkiewicz | Marcin Nowak (reżyser efektów specjalnych) | Szymon Szymankiewicz | Juliusz Wirski | Alfred Poznański | Mirosław Zbigniew Wojalski | Tadeusz Pluciński | Jadwiga Barańska | Hanna Ewa Stańska | Lea Koenig | Witold LeszczyńskiOceń: Wojciech Cieślak (grafik)